Tak naprawdę upiekłam je tydzień temu, ale dopiero dziś znalazłam czas na udekorowanie. Jedną połowę polałam lukrem kawowym, a drugą polewą czekoladową. Wyszły pyszne :) Podobno muszą dużo leżakować, by były miękkie, ale nam smakowały nawet od razu po upieczeniu. A przez ten tydzień dużo zmiękły. 1/3 nie doczekała świąt, a zostało jeszcze 1,5 tygodnia ;) Przepis pochodzi z Moich Wypieków.
Składniki:
PIERNICZKI
- 500 g mąki pszennej
- 200 g cukru
- 100 g miodu
- 1 jajko
- 50 g masła/ margaryny
- 1 łyżeczka sody
- 3 łyżeczki przyprawy do piernika
- nadzienie: marmolada/ powidła
LUKIER
- 1 łyżka kawy rozpuszczalnej
- 1 szklanka cukru pudru
- ok. 4-5 łyżek gorącej wody
POLEWA
- tabliczka czekolady mlecznej
- 1,5 łyżki margaryny
- łyżka mleka
- Do małego garnka wsypać 2 łyżki cukru, skarmelizować (podgrzewać aż cukier się rozpuści i powstanie płynny karmel). Wlać 1/3 szklanki wody (karmel szybko zareaguje i zgęstnieje). Zagotować, mieszając, do rozpuszczenia się karmelu. Dodać pozostały cukier, miód, przyprawę korzenną i podgrzewać do rozpuszczenia się cukru stale mieszając. Odstawić do wystudzenia.
- Do miski wsypać mąkę i sodę, wymieszać. Dodać jajko i masło, oraz zrobioną wcześniej karmelową miksturę. Przykryć, odstawić na pół godziny w temperaturze pokojowej.
- Z ciasta formować kulki wielkości orzecha włoskiego, spłaszczać i nadziewać marmoladą. Układać na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia w odstępach 1 cm.
- Piec 15-20 min w temperaturze 180ºC.
- Składniki na lukier wymieszać. Jeśli będzie za gęsty dodać więcej wody. Ostudzone pierniki zamaczać w lukrze i zostawić do zastygnięcia.
- Składniki na polewę rozpuścić w kąpieli wodnej. Posmarować wystudzone pierniki.
- Odstawić na kilka dni do zmięknięcia.
SMACZNEGO!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz