Moja rodzina ją uwielbia :) Robiłam w wersji z frużeliną wiśniową, ze świeżymi owocami, a dziś mam dla was z frużeliną malinową. Moja beza nigdy nie wygląda idealnie, ale zawsze wszystkim bardzo smakuje. Chrupiąca z wierzchu, miękka w środku... Ukoronowana czekoladą. Warto spróbować, wcale nie jest trudna :).
źródło: Moje WypiekiSkładniki:
BEZA:
- 6 białek
- 1 i 3/4 szklanki cukru (350 g)
- 1 łyżeczka octu winnego lub soku z cytryny
- 1 łyżeczka mąki ziemniaczanej
FRUŻELINA:
- ok. 300 g malin (lub 250 g wiśni, jak w oryginalnym przepisie)
- cukier do smaku
- 1,5 łyżeczki żelatyny rozpuszczonej w minimalnej ilości wody
- 1 łyżeczka soku z cytryny
- 1 łyżeczka mąki ziemniaczanej rozpuszczona w 1 łyżce wody
DODATKOWO:
- 150 ml kremówki 30% (u mnie kubeczek z biedronki 330 ml)
- 2 śmietan-fixy (opcjonalnie)
- łyżka cukru pudru
- czekolada (mleczna, gorzka lub deserowa) do posypania
- Na papierze do pieczenia narysować okrąg o średnicy 22 cm (można odrysować od tortownicy). Wyłożyć nim blaszkę.
- Piekarnik nastawić na 180°C.
- Białka ubić na sztywną pianę. Następnie dodawać stopniowo cukier- łyżka po łyżce, do powstania sztywnej, błyszczącej piany. Dodać sok z cytryny lub ocet winny oraz mąkę ziemniaczaną i zmiksować.
- Masą wypełnić okrąg narysowany na papierze, wyrównać boki ku górze.
- Wstawić do piekarnika, po 5 minutach zmniejszyć temperaturę do 140°C i od tego momentu piec jeszcze przez 90 minut.
- Po tym czasie uchylić piekarnik i pozostawić bezę na kilka godzin lub na całą noc do wystygnięcia.
- Maliny na frużelinę pogotować, by się rozpadły i przetrzeć przez sito. Podgrzać znów z cukrem, by się rozpuścił i zdjąć z palinka. Następnie dodać sok z cytryny, mąkę ziemniaczaną i żelatynę. Wymieszać i odstawić do wystygnięcia i zgęstnienia. Jak mówi autorka- frużelina powinna mieć konsystencję żelu-kisielu. Jeśli zgęstnieje za bardzo, można włożyć naczynie na chwilę do ciepłej wody.
- Kremówkę ubić z śmietan-fixami i cukrem pudrem. Wyłożyć na wierzch bezy.
- Polać frużeliną.
- Czekoladę zetrzeć na tartce lub ozdobić według uznania.
- Najlepiej podawać zaraz po przygotowaniu.
SMACZNEGO!
Wygląda olśniewająco ! Śliczna jest :)
OdpowiedzUsuńdziękuję za miłe słowa :)
UsuńPrzepięknie wygląda!
OdpowiedzUsuńjest piękna! :)
OdpowiedzUsuńTo taki jej rustykalny urok :) Wygląda niezwykle kusząco :)
OdpowiedzUsuńbaardzo smaczne fotki !
OdpowiedzUsuń