Te ciasteczka może nie są najpiękniejsze, ale są bardzo smaczne. Mają przyjemną konsystencję, są chrupiące, mocno czekoladowe i wciągają! Bardzo przypadły mi do gustu :) Przepis znalazłam tu. Miały być miękkie, chyba trochę za bardzo je przypiekłam :) Podaję 1/2 porcji, bo oryginalnie jest ogromna.
Składniki:
- 225 g margaryny
- 225 g cukru (1 i 1/8 szklanki)
- 2 łyżeczki cukru wanilinowego
- 2 jajka
- 2 i 1/4 szklanki mąki pszennej
- 1 łyżeczka sody
- opakowanie budyniu waniliowego (90 g)
- 400 g posiekanej czekolady (4 tabliczki)
- ew. posiekane orzechy lub inne dodatki
- Margarynę utrzeć z cukrem i cukrem wanilinowym. Dodać jajka ciągle ucierając. Przesiać do miski mąkę razem z sodą i budyniem. Zmiksować. Wsypać czekoladę i wymieszać dokładnie łyżką.
- Blaszkę wysmarować tłuszczem. Nakładać ciasto łyżeczką pozostawiając spore odstępy, ponieważ ciasteczka rozlewają się pod wpływem temperatury.
- Piec w 175°C przez ok. 10-12 minut, do momentu, aż będą rumiane.
SMACZNEGO!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz