Ta babka to był tzw. "spontan". Miałam 10 białek, 6 przeznaczyłam na pavlova, a co z pozostałymi 4? Pogrzebałam w internecie, znalazłam przepis na kolorową babkę z czterech białek i nieco ją przerobiłam. Wyszła rewelacyjna! Miękka, nie sucha, a lekko wilgotna, pięknie pachnąca pomarańczą. Do tego zrobiłam lukier na soku z pomarańczy... Nie przypuszczałam nawet, że wyjdzie coś tak dobrego, bo w planach przecież była pavlova, nie babka :) Bazą był ten przepis.
Składniki (na foremkę na babkę z kominem):
- 4 białka
- 3/4 szklanki cukru
- 1,5 szklanki mąki pszennej
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 1/2 szklanki oleju
- 1/2 szklanki mleka
- aromat pomarańczowy
- skórka otarta z pomarańczy (ja dodałam skórkę z 1/2 pomarańczy i łyżkę skórki gotowanej jak do sernika)
- lukier pomarańczowy (sok z pomarańczy + cukier puder)
- gotowana lub otarta skórka z pomarańczy do ozdoby
- Białka ubijamy na sztywną pianę ze szczyptą soli. Miksując, dodajemy stopniowo cukier. Przesiewamy mąkę z proszkiem, dodajemy olej, mleko, aromat i skórkę i wszystko delikatnie mieszamy łyżką do połączenia się składników.
- Foremkę smarujemy masłem i wysypujemy bułką tartą lub kaszą manną i wlewamy ciasto, wyrównujemy. Pieczemy w 180°C przez około 40 minut (do suchego patyczka).
- Kiedy ostygnie, polewamy lukrem i dekorujemy skórką z pomarańczy.
SMACZNEGO!
Czasem takie improwizowane wypieki są najsmaczniejsze :) Wygląda obłędnie!
OdpowiedzUsuńJeśli nie jest sucha, to zdecydowanie zapisuję do wypróbowania :)
OdpowiedzUsuńwłaśnie ja piekę, ciekawa jestem efektu
OdpowiedzUsuńZrobiłam ją na Święta, dziękuję za przepis - jeszcze nie próbowałam ,ale pięknie wyrosła i nieziemsko cudnie pachnie!
OdpowiedzUsuńŻyczę wesołego Alleluja!
dziękuję! również życzę wszystkiego, co najlepsze na te Święta :)
Usuń